[barbra66]

Napisane przez EMNE

Wow ale przesadziłaś, Dukana zaczełam ok 2012r. Ale ja też mam wrażenie że znamy się dużo dłużej. W końcu nic tak nie łaczy jak wspólny wróg - nadwaga

Melduję skalpel
Edit: Miałam w lodówce 3 tabliczki czekolady, chciałam zrobić z tego duży zapas przekąsek z ziarnami, orzechami, musli i wszystkim co się nawinie. Ale zagapiłam sie i przypaliłam czekoladę. Do śmieci. Czyli tak miało być. Amen.

Upss....jak ten czas leci (dobry to był czas dla mnie pod wieloma względami,tylko kaski trochę mi brakowało na dalsze podróżowanie) ale mogłam z Wami się pospotykać...
No faktycznie ,z Lyrcią jakoś w 2010 chyba sie poznałyśmy....a miałam wrażenie,że znamy się dłużej,tyle zdążyło się wydarzyć

No to bombę kaloryczną chciałaś przygotować....dobrze że zjarała się zawczasu


Menu dzisiaj:
śniadanie :bułka z kiełbaską ,sałatami,oliwkami,pomido rkiem
obiad:bułka,pałka kurczaka,mix sałaty z serem feta...na deser kawałeczek szarlotki
podwieczorek :kawa z 3 sucharkami
kolacja:mix sałaty z pomidorem,garścią słonecznika, kilkoma oliwkami.....do tego 3 paluchy pełnoziarniste

Płyny....standardowo 2 litry...była woda,herbata,sok owocowy.....no i duża kawka (poza bilansem)