[ciri15]

Napisane przez czekooczekolada

Ja też, nigdzie nie napisałam, że starsi są mniej ważni, tylko że dla każdej matki własne dziecko jest najważniejsze i zrozumieją to tylko osoby mające dzieci, taka jest prawda

A ja nie chciałam tu takich wywodów i wydaje mi sie, że do nich nie nawiązywałam, tak samo jak do wyboru babcia czy trzylatek, czy kotek, bo zapewne nikt przed takim dylematem w tej epidemii nie musiał stawać. I o to właśnie chodzi. Martwienie się tymi najmniej narażonymi jest bez sensu.
Jeśli kogoś największym problemem teraz jest to czy jego generalnie zdrowe dziecko złapie koronawirusa(a tym bardziej jakie są skutki zachorowania u zupełnie przypadkowych dzieci) to ja po prostu zazdroszczę bardzo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:47 ---------- Poprzedni post napisano o 22:46 ----------

Napisane przez staska_stasia

Z tym całowaniem to nie poznałaś rodziny mojej bratowej. Ma wielolodzietne rodzeństwo, wszyscy cmok-cmok na powitanie. Najpierw im powiedziałam, że ja nie uznaję całowanek na dzień dobry, bo ogólnie jestem zdystansowana uczuciowo i u mnie w rodzinie wystarczyło zawsze "cześć ciociu, wujku, Aniu itp.". Ale dalej się wyrywali z całowaniem, więc zaczęłam po takich akcjach ostentacyjnie się krzywić i wycierać jak kot myjący pyszczek. Teraz mam opinię niekulturalnego dzikusa...

Nie cierpię tego całowania na powitanie...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz