[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez Mia Donna

On nie odpowiadał na pytanie na debacie, bo taki był od początku jego zamysł. Maksymalnie zareklamować strajk, żeby jak najwięcej osób się dołaczyło do niego. Moim zdaniem fajne posunięcie, zamiast promować siebie, to jednak wolał promować ideę.
Ale faktycznie, po dłuższym zastanowieniu, nie nadawałby się na prezydenta. Mój głos to byłby bardziej taki wyraz wdzięczności za to, co robi (narażanie się policji, aresztowania) . Kto wie, jakie ma intencje, ale ze wszystkich kandydujących to jak dotąd on najwięcej próbował zdziałać w ratowaniu gospodarki.

Dla mnie to słabe. Strajk dzisiaj jest, jutro go nie będzie, a prezydent wybierany jest na pięć lat.
Debata jest po to, żeby się zaprezentować, przedstawić, co zamierza się z urzędem zrobić. On tego nie zrobił.