Dot.: Wybory prezydenckie 2020 - na kogo głosujesz?
Gryzeldaa, ale zdajesz sobie sprawę, że snujesz fantazje na podstawie komentarzy przypadkowych ludzi w necie? To tak jakbyś znalazła w necie ludzi, którzy twierdzą, że rudych trzeba przymusowo przefarbować na czarno, a że byliby zwolennikami partii X, to uznałabyś, że po wygranej tej partii ktoś serio będzie farbował rudych.
Bo ja rozumiem, że w Polsce są jacyś monarchiści (choć pewnie jest ich promil) i że w Sejmie jest jeden Braun o takich sympatiach i to niby jest jakaś podstawa do snucia jakichś fantazji, choć ich spełnienie jest wątpliwe. (Swoją drogą to nawet nie wiem, czy jest to dobry czy zły pomysł i czy chciałabym mieć rodzinę królewską i oglądać narodziny royal baby, bo to jest zbyt abstrakcyjne, żeby się nad tym zastanawiać).
Ale o prawie wyborczym na podstawie majątku to ja słyszałam ostatni raz na lekcji historii w liceum. A Ty przeczytałaś jakieś randomowe komenty w necie jakichś domniemanych zwolenników jednej partii i uznałaś na tej podstawie, że to pogląd większości jej wyborców i samej partii. To jest już bardzo daleka wycieczka do Nibylandii.
|