2020-11-04, 18:49
|
#74
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 2 572
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XVI
Cytat:
Napisane przez bonasera
Wyrzuciłabym aktualne miejsce zamieszkania w ogóle z CV w tym wypadku. U mnie zadziałało.
Kiedy podjęłam na wiosnę decyzję o przeprowadzce (150 km), zaczęłam rozglądać się za pracą w Trójmieście, wyrzuciłam aktualne miasto z życiorysu. Fakt faktem, może nie jestem najlepszym przykładem, bo miałam jedną rozmowę, która okazała się złotym strzałem ale o tym, że nie jestem miejscowa powiedziałam już po umówieniu terminu i godziny spotkania, choć chyba to wywnioskowali po aktualnym miejscu pracy. Nie zraziło ich to w żadnym stopniu, dostałam jeszcze zwrot za dojazd na rozmowę.
|
W sumie moze i tak, spróbuję
Ja 4 lata temu właśnie tak miałam - jedna rozmowa 300km dalej i gotowe i miałam aktulane miejsce zamieszkania a w liście dopisałam że poważnie rozważam przeprowadzkę i wzięli mnie. Ale zrobię tak jak piszesz żeby w razie "W" znowu nie dostać odpowiedzi że nie chcą mnie narażać na koszty bo jeśli to był faktyczny powód odmowy to ja byłabym gotowa zaryzykować i te koszty ponieść
|
|
|