[d23e4c1348afa4365069847cb82dee166acf5cc3_62b641f267164]

Peptyd argireline powstrzymuje trochę mimikę i mimowolne spinanie mięśni, więc w przypadku zmarszczek mimicznych może być naprawdę pomocny. Mnie bardzo pomógł na lwią zmarszczkę na czole. W okolicy oczu niestety za bardzo mnie podrażnia/uczula, ale moja skóra pod oczami jest mocniej wyczulona jak radar na alergeny a niestety mam problem z alergią na użyte w tym kosmetyku konserwanty. Jednak to jest taki mój indywidualny problem, nie wszyscy mają alergię na to samo
Ale argireline nie jest to coś wszystko w jednym, nie ma wpływu na poprawę gęstości skóry, pobudzenie produkcji kolagenu itp. Po prostu daje szansę na to, żeby zmarszczki się nie pogłębiały, skóra tak mocno nie pracowała.

Jakoś nie porywają mnie szczególnie kosmetyki Pyunkang Yul, chociaż tu są pewne smaczki w tym kremie jak adenozyna. Dla samej adenozyny raczej bym czegoś nie wybrała, chociaż to naprawdę ciekawy składnik - chociażby marka Esthederm używa go dosłownie do wszystkiego, wchodzi w skład ich "wody celularnej", na której bazują wszystkie ich kosmetyki. Czasem dość zwyczajne kosmetyki z pojedynczymi smaczkami potrafią mnie pozytywnie zaskoczyć, ale bez próbek nie jestem w stanie się o tym przekonać, bo sama raczej nie wybiorę sobie
Jak rozważasz retinol, to La Roche-Posay ma krem pod oczy z serii Redermic R z 0,1% retinolu, w całej serii Redermic R łączą retinol z adenozyną. Tak mi się skojarzyło a propos tego składnika.