Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Dziwne zachowanie rodziny męża + brak akceptacji.
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2020-12-28, 12:10   #22
oliwia18
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 3 005
Dot.: Dziwne zachowanie rodziny męża + brak akceptacji.

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
Wydajesz się sympatyczna osoba i mam nadzieje ze nie obrazisz się za to co napisze zaraz, a przeczytasz do końca i zastanowisz się nad sobą. I coś z tym zrobisz, żeby Tobie i Twojej nowo założonej rodzinie żyło się lepiej.

To powyżej co napisałaś, to jest to samo, dokładnie to samiutko, co zarzucasz im.
Ze lecą się modlić a obrabiają tyłki innym.
Ty może nie lecisz do kościoła, ale przyszłaś tu wyżalać się i dawać o sobie dobre świadectwo, a obrabiasz tyłki im.
To jest to samo, chore mniemanie, ze inni mają żyć, myśleć, uważać to co my sobie myślimy ze powinni. Bo my jesteśmy lepsi od nich.

A świat wygląda tak, ze jest jak jest, a nie jak sobie wymyślamy ze być powinno.

Jeśli coś ci przeszkadza, możesz zmienić tylko siebie, swoje myślenie o tym, swoją relację do tego.
Ci ludzie się nie zmienią, chyba ze nagle coś ich olśni. Mała szansa.
Natomiast ty jesteś młoda, szukasz rozwiązania na to co cię uwiera, możesz zmienić swoje myślenie o tym.
Np. Przestać naiwnie marzyć ze inni się zmienią i zaczną być inni niż byli i są.
Po prostu przestań o nich myśleć i zajmować się ich życiem.
To bezproduktywne i tylko Cię zatruwa i Twoje relacje z mężem i dzieckiem choć nawet jeszcze się nie urodziło.
Zajmij się sobą i tym co Cię zajmuje.
Nie tym jacy powinni być inni.
Pogrubione: Czekałam aż ktoś to napisze, w pełni się zgadzam.
I jedna, i druga strona mówi o sobie źle (przy czym Autorka deklaruje, że ma dobre i czyste intencje). I jedna, i druga strona nie zaprasza na uroczystości rodzinne (młodzi nie zaprosili na ślub, starsi nie zaprosili na święta) - swoją drogą myślę, że brak zaproszenia na ślub był tylko wodą na młyn dla tych ludzi i tylko pogorszył nastawienie w rodzinie.
Deklarowany brak oczekiwań finasowych vs wyliczanie jak pomaga druga rodzina.

No nie, to tak nie działa, to się wyczuwa w powietrzu.

Autorko, skup się na swoim stanie, na dziecku i na mężu. Nie będziesz ulubienicą rodziny męża, twoje dziecko też nie. Ale twoje dziecko ma szansę być ulubieńcem twojej rodziny i ludzi wam przyjaznych, ma szansę wyrastać w normalnym domu, w normalnych warunkach. Zamiast w ciąży karmić głowę negatywnymi emocjami, skup się na zdrowiu swoim, męża i dziecka. Odetnij się i od rodziny męża i od wszelkich informacji o nich, jeśli przychodzi "życzliwy kuzyn" z donosem kto co powiedział, ucinaj rozmowę krótkim: "dziękuję za informację, nic mnie to nie obchodzi".
A jeśli sytuacja nie będzie się polepszać - wyprowadźcie się trochę dalej od rodziny.
oliwia18 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując