[Limonka2738]

Napisane przez khloe

Moja ginekolog mi opowiadała, że niektórzy ginekolodzy na początku pandemii "leczyli" pacjentki telefonicznie [emoji23]

Ale są też dobre przykłady- mój 5letni bratanek miał covid. Zresztą jak wszyscy tam.Z dnia na dzień było gorzej- gorączka nie ustępowała, miał opuchnięte nogi, że nie mógł chodzić, powiększone węzły chłonne. Siostra zadzwoniła do pediatry i mówiła co się dzieje, ta kazała natychmiast bez kolejki przyjechac. Siostra mowi jej, że wszyscy są chorzy, mają covid, w izolacji, a ona na to, ze to kompletnie nie ma dla niej znaczenia i mają przyjeżdżać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Bardzo dobre zachowanie ze strony pediatry.

To dopiero musi być straszne, jak boisz się o dziecko i się martwisz, czy cię w ogóle przyjmie lekarz. Masakra. Jeszcze w takim przypadku, kiedy to naprawdę wygląda poważnie.

Z drugiej strony na miejscu rodzica w takim przypadku bym po prostu wjechała samochodem do przychodni, jakby mnie nie chcieli wpuścić po dobroci.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz