Dot.: Blachy powód do rozstania czy toksyczny związek?
Czy dobrze zrobiłaś? Genialnie!! Ja i tak podziwiam Twój stoicki spokój bo bym pękła o wiele wcześniej gdzieś na etapie ponownego przełożenia godziny wyjazdu. Ten koleś kompletnie się z Tobą nie liczy i nie szanuje Ciebie bo nawet nie ma zamiaru wymyśleć jakiej porządnej wymówki tylko w twarz Ci się śmieje że je sobie obiadek a wasze plany ma w nosie i co mu zrobisz. Pewnie niezłe zdziwko zaliczył jak go za drzwi wystawiłaś.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
|