Dot.: Mamy majówki 2023
Nie wiem jak Wy, ale mnie już dojechały psychicznie te całododobowe mdłości, naciągania i zmęczenie. Czuję się jak roślina, nic mi nie smakuje, jestem głodna, nie mam sił na spotkania towarzyskie, nie mam motywacji do pracy, wyglądam jak żul, bo non stop w domu i zimno, więc wciągam dresy i grube skarpety, nawet prysznic i mycie włosów męczy. [emoji3064]
Chciałabym wartościowo spędzać czas z młodsza córeczką, no ale nie mam siły.
Wegetuję i wpadam w dołek psychiczny.
Powtarzam sobie, że to minie, że tak nie będzie zawsze, ale ciężko trwać przy tej myśli non stop.
Tak się chciałam wygadać.
Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka
|