[lulka19]

Napisane przez PumpkinEyes

Raczej trudno być nieświadomym tak poważnej wady rozwojowej, która swoją drogą dość mocno utrudnia zajście w ciążę zazwyczaj. Zwłaszcza jak się brało tabletkę awaryjną (w Polsce dostępną na receptę), więc zakładamy, że taką kobietę kiedyś widział jakiś lekarz ginekolog, a u większości na wizycie na szczęście standardem jest już robienie usg narządów rodnych.

I tu się mylisz. Nie da się tego stwierdzić za pomocą USG. Trzeba robić specjalistyczne badania. Wiem, bo, sama mam podejrzenia tej wady. Nie miałam co prawda w ciąży krwawień, ale za to miałam krwotok. Bujam się tak od lekarza do lekarza.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz