Dot.: jestem w szoku
Dziękuje za wsparcie. Zabolało mnie to bardzo, on jest bardzo oszczędny, liczy każdą złotówkę. Boli mnie też to, że nie proponuje wspólnego życia bo wygodnie mu z mamą a ja niestety nie wiem co robić. Nie młodnieje, taka jest prawda. Chciałabym wiedzieć czy mogę liczyć na przyszłość z nim czy zawsze już będzie tak, że on u mamy ja dojeżdżam do niego.
|