2023-10-27, 13:06
|
#4966
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 13 853
|
Dot.: Czysta micha cz. 11
Magbeth dobrze, że brzuch się uspokaja, bo brzmiało to dość groźnie.
U mnie temat sprzątania to jest póki co mój praktycznie w całości, bo raz, że póki co to ja mam więcej czasu, dwa - nawet jak jeszcze w Warszawce oboje pracowaliśmy to niestety.... żyję z człowiekiem który brudu NIE WIDZI. Jak mam się urzerać to wolę już sama ogarnąć. No, ale te nieszczęsne okna raz umył Ja ani razu także ten.
Mamy zwykły odkurzacz, zastanawialiśmy się nad jakąś rumbą, czy jak to się tam nazywa, ale jak widze przygotowania u znajomych (nocowałam u nich w Warszawie) z podnoszeniem wszystkiego co tylko się da z podłogi to mi sie odechciewa.
W ogóle wie ktoś jak się ma rumba to długich kłaków? Bo my obydwoje włos powyżej pół metra i 1/2 tego co wyciągam z pojemnika przy opróżnianiu go do kosza na śmieci to gniazda naszych kłaków (tak, wiem fuj). Przy poprzednim odkurzaczu w Polsce to A. jeszcze rozkręcał kółeczka w końcówkach i te kłaki wyciągał, bo takie powkręcane były. Tutaj na szczeście końcówki bez kółeczek, bo już wiedzielismy, żeby takiego nie kupować.
Idę dzisiaj na aerila hoop halloween. Jedna z dziewczyn nawet sztuczną krewa ma, czy ja musze pisać, że ona na regularne treningi nie chodzi od wakacji bo jest na końcówek ciąży? Jesu może my poród zfingujemy ta krwią
|
|
|