2023-12-03, 09:57
|
#195
|
( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 5 437
|
Piersi sobie powiększamy i o życiu rozmawiamy! cz.33
Cytat:
Napisane przez yourenglish
Cześć, dziewczyny!
Czy któraś z Was miała kłopot z tym, jak blisko siebie piersi znalazły się po operacji?
Jestem 4,5 miesiąca po zabiegu i między moimi piersiami praktycznie nie ma przerwy. [emoji17] Implant nie jest duży jak coś - zaledwie 300cc.
Najbardziej przeszkadza mi to, że skóra na mostku jest napięta i odstaje; jest tak jakby ponad implantami, przesuwa się nad nimi.
Byłam na USG i wiem, że implanty nie są złączone. Jak podniosę ręce do góry, to robi się między piersiami delikatna przerwa. Podobnie jest, gdy położę się na plecach i zrobię masaż - rozchodzą się na boki i pod palcami czuć mostek. Ale w pozycji stojącej znajdują się ciasno jedną przy drugiej.
Byłam porozmawiać o tym z chirurgiem, ale, w dużym skrócie, nie widzi nieprawidłowości.
Jestem bardzo rozczarowana takim wynikiem zabiegu, ponieważ do lekarza miałam 100% zaufanie, ale teraz zwyczajnie wstydzę się tego jak wygląda mój dekolt. Stanika też nie mogę dobrać innego niż braletka czy z niskim mostkiem, ponieważ inaczej fiszbiny będą wchodzić na implanty.
Czy która z Was tak miała? Chciałabym wiedzieć czy ktoś miał podobne doświadczenia i jak się to skończyło. Z góry dziękuję!
|
Z opisu brzmi jak lekka symmastia. Spróbuj może wrzucić fotkę na grupkę na FB o operacjach plastycznych, tam dziewczyny mają duże doświadczenie i może coś pomogą?
Ja mam 320cc i moje są dość daleko od siebie, ale naturalnie też takie były i lekarz góry mówił, że bez stanika nie będę miała efektu dwóch ściśniętych jabłuszek. No ale ja serio miałam sutki pod samymi pachami
Edytowane przez Nuova
Czas edycji: 2023-12-03 o 09:59
|
|
|