[annorl1]

A do kawusi Cyferko pączuś?
Powiem Wam, że przez te wiatry, to mi się nic nie chce. Kurde, dzieci dom roznoszą, a nie mają sie gdzie wyszaleć. Niby mają karate, ale to za mało
Córka ma konkurs o odnawialnych źródłach energii. Moze dzisiaj zacznie? Jeszcze nie wiem jaką technikę wybierze. Bo ja z tych matek, co to ich mało. Czyli konkurs jest dla dzieci, a nie dla rodziców. Ja tylko jej na internecie pokażę o co chodzi i co moze zrobić, a ona potem sama powie co potrzebuje i sama musi pracować. Ja conajwyzej jak trzeba użyć klej na gorąco to jej pomagam.
Powoli zaczyna rozumieć, że dzieci którym rodzice robią, to są nie w porządku, a rodzice uczą dzieci kłamstwa. Bo jeszcze nie wygrała żadnego konkursu plastycznego. Właśnie dlatego, ze robi sama, a ma dopiero 7 lat. A prace dzieci 7 letnich wyglądają często gęsto jak prace rodziców, bo to widać od razu po stylu.