Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Krótka historia z DIFFERINEM i SKINORENEM w tle...
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2005-11-07, 09:51   #1
Moniqe66
Raczkowanie
 
Avatar Moniqe66
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Warmia
Wiadomości: 172

Krótka historia z DIFFERINEM i SKINORENEM w tle...


Witajcie! Zacznę może od tego, że przez kilka lat brałam różne tabletki hormonalne (DIANE-35, JEANNINE, CILEST) m.in. żeby pozbyć się trądziku. Efektem ubocznym lepszego stanu cery była...nadwaga...
W którymś momencie zaczęłam się leczyć u endokrynologa (podejrzenie PCOS) i za Jego namową - po prawie 5 latach z przerwami brania tabletek - odstawiłam je na dobre i nie biorę do dziś już 5 miesiąc. Raz kiedyś też odstawiłam tabletki bo było lepiej z cerą, ale kiedy krosty znowu się wysypały jak grzyby po deszczu - znowu zaczęłam brać pigułki.
Teraz po odstaiweniu pigułek na dobre, zaczęłam chodzić regularnie do dermatologa. Zapisała mi DIFFERIN na noc i SKINOREN na dzień. Używam już kolejnych opakowań.
Pierwszą kurację przerwałam przerażona wysypem po Differinie, drugą -obecnie-postanowiłam dzielnie przetrwać (zachęcowna Waszymi opiniami że potem cera jest super).
No i przetrwałam wysyp stosując różne wariacje-kombinacje:
* 2-3 razy w tygodniu peeling enzymatyczny lub mycie twarzy gąbeczką
* do mycia twarzy (oprócz mydła DOVE do zmycia makijażu-w tym topornego tuszu) używam CETAPIL - emulsji
* raz w tygodniu z czyjąś radą nie smarowałam się na noc niczym po umyciu twarzy (aby twarz sama się podleczyła i odpoczęła)
* raz w tygodniu na noc smarowałam się po myciu kremem nawilżającym serii AA.
No i...w strasznym stanie są "skrzydełka" mojego nosa -części gdzie nos przylega do twarzy: krostki, czerwone podrażnienie, i to coraz więcej - już wzdłuż całego nosa! Czytałam gdzieś, że jakimś kremem nie można smarować tych miejsc - czyżby chodziło o któryś z kremów jakich używam?
Oprócz tego na nosie mam bardzo dużo wągrów (nawet gdy je wycisnę to zostają wielkie kratery, które po pewnym czasie stają się znowu wągrami)
Wczoraj wyskoczyła mi prawie na środku nosa wielka,czerwona krosta-boląca, która wygląda jak robiący się wrzód..
Chcąc zapobiec temu, zaparzyłam sobie wrzątkiem 2 torebki szałwii do połowy szklanki i kiedy przestygło, moczyłam watę i robiłam okłady na nos (szaławia to ponoć naturalny antybiotyk) No i tak z przerwami-moczyłam ten okład i trzymałam na nosie ok. 3 godz. Efekt? Strupki na nosie zabarwiły się na ciemny brąz a krosta jakby się rozeszła (jest,ale mniejsza i nie taka wrzodowa)...z tym że rano... bolało mnie z boku po tej samej stronie co krosta była ale...pod okiem na policzku....
Nie wiem co mam o tym myśleć..Zbieg okoliczności, czy to ta ropa z krosty na nosie "szuka ujścia"???
Zestawu DIFFERIN - SKINOREN używam SYSTEMATYCZNIE od około miesiąca - no, z tymi przerwami w tygodniu: jedna noc nic, jedna noc krem nawilżający - bo strasznie mam przesuszoną cerę..
Dodam jeszcze że mam cerę tłustą, włosy (które myję SELSUN BLUE), świecę się przerażająco i ...... Mam dość!!!
Wydałam już kupę kasy na specjalne emulsje od mycia, kremy, maści, maseczki, peelingi - efekty jeśli są to przez chwilę, a zaraz potem taki numer jak ten z prawie wrzodem na nosie!!! Dodam że mam 29 lat i serdecznie dość wieloletniej walki z krostami! Jeśli ktoś może mi pomóc, podpowiedzieć czego używać oprócz Differinu i Skinorenu... Może coś robię nie tak, może widzicie jaki błąd popełniam....
Z góry dziękuję za pomoc! Pozdrawiam!
Moniqe66 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując