2008-10-22, 15:53
|
#3065
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 12 483
|
Dot.: PRóBOWAć DO SKUTKU część VI "pełna nadziei"c.d
Cytat:
Napisane przez Bazylia 222
Zuziu bedzie dobrze, przynajmniej zyje psina
Moj piesio - szefunio na ulicy, robil kompletnie co chcial, uciekal z domu "na suki "i przychodzil po kilku dniach wybrudzony, smierdzacy,glodny i skruszony Az penego dnia latal po ulicy jak zwykle i tylko wkurzal inne zamkniete psy. Sasiad zostawil brame otwarta i jego wilczor - wsciekly pies wyskoczyl i zlapal mojego jamnicza, biedactwo jeszcze doczolgal sie przerazony do domu, zawiezlismy do weterynarza, ale mial przegryzione pluco i niestety musial go uspic, a byl z nami 10 lat
|
Ech jak to człowiek sie przywiązuje, a pomyśleć gdyby z własnym dzieckiem cos nie tak, albo jak chore, to dopiero musi byc ból.
Na razie moja psinka spi, leży spokojnie i jak przyjdę merda ogonkiem.
|
|
|