Dot.: Jak poradzic sobie z sama soba?
Wiem co czujesz, bo sama jestem taka "nakrecaczka" samej siebie i tez nie umiem sobie z tym poradzic, chociaz staram sie nad tym panowac w miare mozliwosci. Wiem, ze tymi swoimi wymyslami potrafie wkurzyc TZta , nieraz wymyslam historie rodem z jakiejs telenoweli. Nie wiem co Ci poradzic, bo sama tak bardzo czesto mam, a rowniez bezpodstawnie. Wkurzam sie nieraz o rzeczy, ktore gdyby byly robione przeze mnie bylyby w porzadku, ale przez Tzta juz sa nie w porzadku, tak jak u Ciebie, Ty masz takie zdjecia i jest ok, ale ze Twoj facet ma podobne to juz jest masakra.... Wiem, ze to jest straszne, ale chyba nie da sie tego pozbyc, jedynie mozna starac sie nad tym panowac...
|