Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - KONIEC - rozstanie z narzeczonym. Ciężko mi.
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2008-07-11, 12:34   #30
ysabell
Rozeznanie
 
Avatar ysabell
 
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 723
GG do ysabell
Dot.: KONIEC - rozstanie z narzeczonym. Ciężko mi.

Cytat:
Napisane przez agiii Pokaż wiadomość
hm... mysle ze gdybys mu wyjasnila na spokojnie to ze nie chcialas dawac za ten telefon tyle to mysle ze sam by zaplacil tą czesc ktora niepotrzebnie wylicytowal. A ty na niego naskoczyłas jakby nie wiem co zrobił. A przeciez on to robil dla ciebie! na twoja prosbe! mimo ze juz nie byliscie razem (tak bylo?) to on byl na tyle uprzejmy zeby to zrobic dla ciebie. A ty tak sie mu odwdzieczasz?
Wtedy jeszcze byliśmy razem. Jak do niego zadzwoniłam teraz w tej sprawie to rzeczowo i konkretnie wyjaśniłam mu, czemu dzwonię, a on to zignorował. Nie zrobił tego na moją prosbę - prosiłabym go, żeby dał 60zł, a nie 90zł. Obdarzyłam go zaufaniem na tyle, żeby podałam mu moje hasło do allegro, myślę, ze on to zaufanie nadużył.

Co do inicjatywy i dawania coś z siebie - masz pewnie rację. Byłam tak przyzwyczajona do tego, że to on mnie gdzieś zabiera, że uważałam wręcz za dyshonor zabranie go gdzieś samemu. Może gdybym pomyślała o tym wcześniej, jak jeszcze było dobrze, mogłabym coś wymysleć. Ale między nami było już tak źle, że nawet przez myśl mi nie przeszło, ze mogłabym cos dla niego zrobic, skoro on nie robił nic dla mnie. Nasz związek od początku wyglądał tak, że to on był inicjatorem i myslę, że mu się to podobało. Dlatego trudno mi byłoby się przestawić i zacząć zabiegać o niego. To nie w moim stylu, zabiegać o faceta.
__________________
Odchudzanie i samodoskonalenie!
61.5 61 60 59 58 57 56 55 54 53 52 51 50 49

Edytowane przez ysabell
Czas edycji: 2008-07-11 o 14:32
ysabell jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując