2006-05-27, 16:36
|
#18
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: okolice Wrocka
Wiadomości: 3 867
|
Dot.: Uzależnienie od pomadek ochronnych
ja chyba też, ale malutko w domu raczej sie nie smaruje, czasem tylko kremikiem nivea jak mi sie przypomni albo jestem w łazience i z nudów otwieram pudełko.
za to jak wychodze na dwór - coś na ustach MUSZE mieć. lekki wiaterek czy troche słońca i zaraz usta robią mi sie spierzchnięte, suche, takie nieprzyjemne, brrr, dlatego zawsze w torebce mam pomadkę albo błyszczyk.
co ciekawe - jeszcze rok/dwa temu nie miałam potrzeby sie smarować czymkolwiek, czy to była zima czy lato, usteczka miałam ok. Problem pojawił sie dopiero gdy niedawno zaczęłam uzywać błyszczyków. chyba lepiej było nie zaczynać...
|
|
|