[misianka]

Napisane przez OlaM

No bo z naturą czasem nie warto walczyć - jak się okazuje .

To podhoduj sobie włosy, doprowadź je do dobrego stanu i może znajdziesz dobrą metodę na powrót do blondu .

Ja też myślę na blondem, choć całe życie noszę czarne, bo taki mój naturalny kolor, ale już wyłażąca co dwa tygodnie siwizna mnie wykańcza .

jest dobra metoda, stopniowa, u fryzjera, jakieś 5 zabiegów mi pani wyliczyła, tylko jak na razie nie na moją kieszeń, a domowe rozjaśnianie i to z ciemnego brązu, to wiadomo - po kłakach w zasadzie

u mnie te siwo-blond odrosty też krzywo wyglądają przy farbowanym brązie i widać je z kilometra , a co gorsza, wygląda to tak, jakbym była łysa i potem nagle kilka mm - cm od głowy pojawiała się aureola włosówi to w sumie jest podstawowy powód myśli o blondzie