[Maria221]

Jeżeli jeszcze ktoś potrafi się wypowiedzieć w tej kwestii:

Zrobiłam sobie serum z wit. C 15% i wit. E, według receptury mazidłowej. Wiem, że wy dziewczyny też robicie takie serum, powiedzcie mi jaki ma ono kolor, bo moje jest mleczno białe, po kilku godzinach się rozwarstwia (woda na dole, faza tłuszczowa u góry), też tak macie? Zastosowałam je wczoraj wieczorem, ale nic mnie nie podrażniło, miałam jednak wrażenie lekkiego ściągnięcia cery, nałożyłam olej z róży + kwas hialuronowy + d-pantenol i dziś buź ka ładna, miękka zero podrażnień.

to proszę o odpowiedź.

A teraz muszę się pochwalić. Zrobiłam balsam do ust. Próbkę masła kokosowego z Mazideł zmieszałam z łyżeczką masła shea i kilkoma płatkami oleju kokosowego. Dodałam do tego resztki jakiegoś oleju (pojęcia nie mam co to było, ale to raczej drugorzędna kwestia), do tego 4-5 kropli wit. E i tyle samo balsamu copaiba. Masła rozpuściłam w mikrofalówce, a gdy troszkę ostygło dodałam olej, wit. E i balsam. Przelałam zawartość do akiego małego, próbkowego pojemniczka z Mazideł, wsadziłam do lodówki. Na ten moment już sie prawie ściął. Jest dość tłusty, b. szybko się topi, kruchy i pięknie pachnie czekoladą. Żałuję, że nie dodałam jakiegoś olejku eterycznego. Fajny na pewno byłby ten substrat waniliowy, o którym kiedyś mówiła Limaria.

Pozdrawiam.