2008-06-11, 14:11
|
#27
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 569
|
Dot.: Woda różana
No niestety
Zajrzałam do mojego słoja na południowym oknie i tak jak przypuszczałam. Po trzech dniach zupełna klapa
Oznajmiam więc, że ten przepis:
http://www.wizaz.pl/forum/showthread...ana#post138110
zupełnie mi się nie sprawdził.
Nie zamierzałam tego trzymać 2 tygodnie. Właśnie chciałam zlać, ale nie mam co bo zaczęło to pleśnieć. Tak więc cały eksperyment ląduje w kiblu
Muszę czekać do jutra ma wodę destylowaną i spróbuję tej destylacji.
A generalnie mam takie przemyślenie, czy do tej destylacji potrzebna jest rzeczywiście woda destylowana? Bo to jakby się ją podwójnie destyluje
Cytat:
Napisane przez chooomik
W przepisie było napisane, żeby nie trzymać tego dłużej niż 30-40 minut dla świeżych płatków... na suszu nie wiem.... Jak wrócę do domu (za tydzień, bo teraz siedzę w wawie), to spróbuję na suszu i zobaczymy co z tego wyjdzie...
Ostatnio gadałam z Narnijką o tych domowcyh destylarkach i ona właśnie podsunęła mi pomysł modyfikacji tego sprzętu. Nie wiem czy kojarzycie ale są takie nakładki z siatki na patelnię, żeby nie pryskało jak się coś smaży - i tak sobie pomyślałam, że można by taką podkładkę wsadzić do garnka miedzy podstawkę a miseczkę i na podkładkę dać płatki a nie do wody - myślę, że wtedy destylacja byłaby efektywniejsza.... pomysł ściągnięty z destylarki do produkcji soków...
Jak wrócę to pokombinuję, a jesli ktoś się pierwszy odważy to pisać
|
Taką siatkę na patelnię to mam ale musiała by być nowa bo tłuszcz się bardzo osadza i trudno zupełnie wyczyścić. Z resztą komu by się chciało Poza tym to ma rączkę i nie da się wsadzić do garnka.
Ale: Może by tak do garnka wsadzić sitko do gotowania na parze?
na dole woda na górze - gdzie gotuje się warzywa - miseczka i płatki róży obok jak rozumiem?
Czy to by było tak jak wymyśliłaś? Wtedy to już nie widzę sensu nalewania wody destylowanej bo płatki miały by kontakt tylko z parą (taką samą jak z wody destylowanej chyba?)
|
|
|