Dot.: Włosy na blond farbujemy i o życiu dyskutujemy. Część XXI
Cytat:
Napisane przez caskada
u nas jesli ktos by to zauwazyl na ulicy jakis przechodzen akurat w tym momnecie kazalby sprzatac spacjalnie ludzie czasami to robia i zwracaja uwage kiedys sie postawilam bo akurat moj D robil kupe w krzaki oczywiscie i jakis kolo sie zatrzymal i czekal co bede z tym robic ja nic wiec on do mnie "nie sprzatasz tego" ja powiedzialam "nie stad tego sprzatac nie bede" i poszlam
Uwazam ze sa granice w sprzataniu psich odchodow i z miejsca gdzie nikt nie chodzi nie bede wyciagac z krzakow kupy , pozatym to dobrze robi dla gleby taki nawoz
|
tez tak uwazam poza tym sa sytuacje wyjatkowe, no nie wiem... jestes chora nie masz sily a psa wyprowadzic musisz... a tu nagle ktos ci kaze jeszcze sprzatac choc prawie mdlejesz z tym psem na ulicy...
albo wlasnie sraka u psa, no jak to sprzatnac?!
albo wlezie w pokrzywy- i co reke gola latem tam wsadzisz?
albo w zywoplot taki kolczasty?
jak dla mnie niektorzy ludzie sa chorzy z tym sprzataniem
|