Dot.: Włosy rozjaśniamy i o życiu gadamy -czesc III
Ja też tak mam że ona kręci tym tyłkiem z szałem w oczach a tu jakiś przystojniak się nawija
Tylko że najczęściej to ja już napięcia nie wytrzymuję i wybucham śmiechem
Dla mnie mogłaby spać z nami ale ona ma wredne futerko- krótkie i sztywne i wyczesać nie da rady a wilgotną rękawicą czy ręką niewiele zbieram i mam wszystko na kocu a potem w pościeli. A śpimy nago odkąd się poznaliśmy i to nie jest za przyjemne jak kłaki wszędzie...
Dlatego z ciężkim sercem ale trzeba się odizolować
Ja mam jeszcze problem żeby poznać kiedy chce kupę a kiedy tylko siusiu a kupę robi tylko na trawniku jakieś 200m od bloku i latam tam kilka razy dziennie na pusto, a ona ostatnio strasznie pory zmienia. A ja się ciągle boję że np. jak na wieczorny spacer tam nie pójdę i nie zrobi to mi w nocy zrobi w mieszkaniu to wole lecieć jak głupia i robię tych kilometrów do cholery w ciągu dnia.
Zawsze jak już zła jestem to myślę że nie będę tam chodzić i zaczekam aż tak jej się zachce że mi zrobi pod blokiem ale w końcu wymiękam i idę pokornie na jej obsrany trawniczek- a to kibelek jak zauważyłam wszystkich psów na osiedlu.
Mój tz razem ze mną robi szkołę fryzjerką wiec przynajmniej obczaja laski z opakowania bo na numerkach się nie zna i tyle dobrego
Mój plan musi się powieść
|