fajnie ze tego swatcha zrobilas... ale sprobuj tez rozsmarowac te kolory, tak, jakbys nakladala na twarz - czyli odrobine kosmetyku i rozprowadzic. i odczekaj pare minut. te kolory jasnieja
niektore bardziej, inne mniej - ja bylam zaskoczona, jak sand pojasnial!
mi najlepiej wychodzi nakladanie na krem, ktory nie jest zbyt "suchy". taki, co mi zmiekcza ladnie skore. i najlepiej, jak skora jest wypeelingowana wczesniej, bez jakichs suszow po pozostalosciach pryszczowych
wtedy migiem rozsmarowac i po chwili podklad ladnie jasnieje i przy okazji rozpromienia mordke
---------- Dopisano o 14:50 ---------- Poprzedni post napisano o 14:43 ----------
a to moja ginekolog jest taka pro-naturalna i cieszy sie, jak jej mowie, ze uwazam na tego typu swinstwa nawet w kosmetykach
tez mam ochote ja przytulic wtedy
oj tam, moze i ladne mam te wlosy, ale co z tego, jak kitulec ma marne 4,5cm obwodu
ale dzieje sie! rosna maluchy. teraz juz jakis czas
capitavit wcieram. smierdziel
ale same fajne ziolka.
niestety moj malz tego aromatu nie moze zniesc - tak wiec stosuje tylko 3 razy w tyg., zeby chlopaczyna miala odpoczynek (i nagle zapach sprayu alvy nie jest az tak tragiczny! czyli zobaczyl malz, ze owszem, moze byc cos gorszego, i siedzi cicho jak sie alva psikam
)
a w ogole to 3 razy na tydzien wedlug opakowania styknie... wiec spoko! wlosiska nadchodza!!!