Dot.: Kosmetyki GOLDEN ROSE
A ja powiem, że te płynne pomadki GR mogą się okazać takim samym hitem jak te Velvet Matte w kredce.
Moja siostra zakupiła jeden z tych bardziej naturalnych kolorów (nie orientuję się jeszcze w ich numeracji), taki pomiędzy pomarańczowym a różowym, wczoraj miała pierwsze podejście, nałożyła na cały dzień w pracy i wróciła zachwycona, bo ani razu nie musiała poprawiać, choć jadła normalnie obiad, nie ścierał się ani nie rozmazywał i miał piękny, intensywny kolor przez tyle godzin (serio, w pracy mówili jej, że przyciąga wzrok).
Trochę kijowo, że nie ma większej ilości kolorów, bo ja wolę bardziej czerwienie niż róże, ale jak tylko wyzdrowieję, sama je wypróbuję, bo siostra mówiła, że nie wysuszyły jej ust jak te z VM, a mam z tym duży problem. Ale na razie siedzę na ławce rezerwowych.
|