[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

Gdyby nie to, że nie jest to praca do końca życia to gdybym coś znalazła to rzuciłabym o ziemię te studia i robiła to co chcę.

Ale z drugiej strony wiele osób wykonuje w życiu więcej niż jeden zawód. Pracę zmienia się znacznie częściej niż kiedyś, często też oznacza to zmianę branży, nie tylko stanowiska z takiego na podobne.

Wiesz, dlaczego nie przeszłaś na rozmowie? To kwestia znajomości języków obcych, bariery fizyczne (te, nie ukrywajmy, są raczej nie do przeskoczenia) czy jeszcze coś innego?

Poza tym nawet jeśli dostaniesz w końcu tą pracę, może się okazać, że na dłuższą metę, może nawet o wiele wcześniej niż sądzisz, będzie Cię to przerastać fizycznie.

Pomysł z połączeniem prawa z Twoją pasją lotniczą wydaje mi się bardzo sensowny. Może warto też rozważyć inne możliwości związane z lotnictwem - kontroler lotów na przykład?