Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Fluidy,pudry,bazy,brązery -czyli przegląd wszystkiego,co nadaje nam odcień opalenizny
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2008-02-16, 14:59   #1707
ariam4
Raczkowanie
 
Avatar ariam4
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 158
Dot.: Fluidy,pudry,bazy,brązery -czyli przegląd wszystkiego,co nadaje nam odcień op

Cześć dziewczyny. Po miesiącu testów nad autoheliosem, mogę chyba obiektywnie wyrazić swoją opinię: jest to dobry samoopalacz, ale na kolana nie powala. Zdarzało mi się już używać lepszych i tańszych . Ogólnie może być ale raczej nie kupię go więcej. Ostatnio całkiem przypadkiem stałam się posiadaczką ziemi...Mówiłam o niej mamie i jak na nią trafiła, to mi kupiła. Tyle tylko, że ja jej mówiłam o Lavertu (chodziło mi o najjaśniejszy odcień), a ona mi kupiła egipską, bo natrafiła właśnie na taką, a nie sądziła, że jest jeszcze inna.... No cóż, darowanemu koniowi... Szczerze mówiąc jestem zaskoczona, tyle naczytałam się, że ta ziemia jest pomarańczowa, a ona wcale pomarańczowa nie jest, raczej ciemno-brązowa. Odcień można regulować, jak ktoś stosuje samoopalacz, to w ogóle nie powinno być problemu. Malowałam nią siebie i kolor jest w miarę ok, ale zrobiłam też eksperyment na mojej biadolicej koleżance, z twarzą w różowym odcieniu i też efekt wyszedł bardzo zadowalający. Ja jednak bym wolała coś jaśniejszego, bo maluję się przed pracą o 6 rano, a z ziemią łatwo przedobrzyć. Poza tym mam jeszcze problemy z aplikacją. Może któraś z Was, która posiada wszystko jedno jaką ziemię mogłaby mi tutaj doradzić ? Otóż moja cera jest mieszana, ale jakoś specjalnie się nie świecę, mam też na twarzy takie partie, które są mocno suche. Z ziemią próbowałam sobie już radzić na wiele sposobów: na krem nawilżający-odpada, robią się zaraz plamy, na gołą twarz-odpada, miejsca, które na twarzy są bardziej tłuste, nie pokrywają się równomiernie kolorem-jaśniejsze smóżki, na kremik matujący-już lepiej, ale tam gdzie skóra jest bardziej wysuszona, ziemia zachowuje się jak samoopalacz, dosłownie wrzera się i robią się ciemniejsze plamki, na podkład matujący-w sumie najbardziej ok, ale dobry efekt trwa 3-4 godz. potem ziemia zaczyna złazić, na krem mat.+podkład, jest ok, ale te partie na skórze, które są suche, w tej kombinacji są już suche na maxa i skóra zaczyna mnie dosłownie piec, a tu jeszcze tą ziemię trzeba wcierać...Szczerze powiem, że jestem już dosyć skołowana tym wszystkim i nie mam pomysłu na następną kombinację. A może to wina pędzla, używam dosyć dużego, z naturalnego włosia ale jest trochę twardy, może pędzel do ziemi powinien być miękki? Pytałam już kilku wizażanek, które używają ziemi egipskiej, co powinnam zrobić i z każdą następną sugestią jest lepiej, ale wciąż nie idealnie, mam nadzieję, że mi pomożecie dziewczyny .
ariam4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując