Hej
Poszukuję podkładu idealnego, prosiłabym o pomoc, bo już sama nie wiem, co wypróbować
Mam cerę
mieszaną: błyszczy się w strefie T, ale jednocześnie ma skłonności do przesuszeń (także na czole).
Poszukuję podkładu
z górnej półki (do 200 zł):
długotrwałego (7-8h), kryjącego oraz takiego, który nie przesuszy cery, ale też nie spotęguje świecenia.
Podkłady, których używałam:
- revlon colorstay- bardzo przesuszył mi cerę (ale to pewniak na imprezę)
- kremy bb Skin79- zbyt krótkortwałe
- Lioele Super Gold Snail BB cream - krótkotrwały+ niemiłosierne świecenie
- Clarins Skin Illusion- jeden z gorszych podkładów, ciemniał, ścierał się
- Smashbox Studio Skin - nie ściera się, matuje, ale mam wrażenie, że wysusza cerę
- Shiseido Synchoskin- bardzo fajny efekt, ale mógłby utrzymywać się dłużej na twarzy, a także nie lubię bardzo płynnych podkładów (zbyt szybko zużywam
)
- Guerlain Parure Gold- efekt wow :O niestety miałam tylko próbkę, a podkład na sobie 4h, więc nie wiem, jak się zachowuje przez cały dzień (i ta powalająca cena :/)
- Guerlain Tenue de Perfection- jak wyżej (chociaż cena bardziej zadowalająca). Niestety nie wiem, jak się zachowa przez kilka godzin
- Chanel Les beiges- bardzo fajny podkład, niestety cena zbyt wysoka
Obecnie używam
Clarins Everlating- krycie na plus, nawilżenie na plus, trwałość na plus... ale to świecenie :O po 4 h wyglądam, jak bomka choinkowa (nie przesadzam). Bez tego podkładu tak nie świecę. Radzę sobie mieszając everlasting z kremem bb it's skin babyface, ale jednak wolałabym coś innego.
Myślałam o Lancome Teint Idole, Mac Pro longwear, MAP Waterproof Liquid Foundation. Jednak obawiam się przesuszenia i te dwa ostatnie to chyba zbyt duży kaliber na dzień? (nie mam wiele do zakrycia, ale lubię efekt idealnej cery)
Bardzo prosiłabym o pomoc