A propos nazewnictwa....
stylistka profesjonalna - jest jak kapitan kutra rybackiego - pracuje legalnie, na dużą skalę, często ma pracowników, bierze pełną odpowiedzialność za porażki i sukcesy swojej załogi (jak prawdziwy kapitan)
stylistka - jest jak rybak, który łowi siecią - też bierze kasę za owoce swojej pracy, ale mniejszą i nie zawsze odprowadza od tego podatek,niemniej zna sie na swojej pracy, jest dobrym rzemieślnikiem, pracuje odpowiedzialnie (jak rybak, który nie wciska klientom zepsutych ryb)
tipserka - jest jak wędkarz (nie obrażając wędkarzy) - paznokcie to jej hobby, ale jak sie uda, to czemu nie wziąć za pracę pieniędzy; rodzina i przyjaciółki sie nie znają na krzywych c, a dezynfekcja rąk nie jest konieczna...w końcu to rodzina (jak wędkarz, który wciska kit żonie, że ten młodociany szczupak to miniaturowy łosoś, tylko ma białe mięso, bo urodził sie w Polsce)
jak Wam sie podoba taka analogia?