Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Jak używać samoopalacza na CAŁE ciało? :/
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2005-01-13, 23:29   #15
krazek
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 63
Re: Jak używać samoopalacza na CAŁE ciało? :/

Też kiedyś smarowałam się samoopalaczem cała, dość długo i doszłam do perfekcji. Nawet na swój ślub, bo nie mogłam się wtedy opalać (jeżeli znajdę jakieś zdjęcie ze zbliżeniem, na których będzie widać moją opaleniznę to Wam wkleję).
A więc najpierw (kolejność bardzo ważna) twarz, szyja dekolt (wycierałam ręcznikiem brwi pod włos i włosy, żeby nie wyglądały jak rude) smarowałam pośladki i nogi całe omijając kolana i stopy, miejsca ominięte na końcu przecierałam jednym ruchem ręki (trzeba uważać na miejsca zrogowaciałe, przy normalnym smarowaniu tak jak resztę ciała wychodzą bardzo ciemne i wygląda to fatalnie - jak brudne).
Plecy smarował mi ktoś (ja się bałam tego podjąć). Potem przód i boki następnie ręce do łokcia na zewnątrz i wewnątrz, omijając miejsca pod pachami(skóra się marszczy i też wygląda ciemno), potem jedno maźnięcie , ręce od łokcja srona zewnętrzna - normalnie, wewnętrzna ciut cieniej ( trzeba uważać na zgięcia), a przy dłoni, na nadgarstku dosłownie jedno maźnięcie (oczywiście omijałam łokieć i potem jedno maźnięcie). Gdy miałam wszytko wysmarowane myłam dokładnie, ale to bardzo dokładnie całe dłonie(czasem szorowałam proszkiem do prania), wycierałam i lekko wilgotnymi, na wierzchu rąk ruchem z góry na dół tak by wziąć część samoopalacza z ręki przejeżdżałam po dłoni, to samo robiłam po stronie wewnętrznej ręki raz przeciagałam by posmarować nadgarstek. Na koniec myłam dłonie z zaciśniętymi , wyprostowanymi palcami tylko od wewnątrz, delikatnie mydełkiem i wycierałam ostrożnie by nie dotykać już strony zewnętrznej dłoni i nadgarstka.
Kolejność jest ważna, bo smarując nogi posmarowanymi ręcami możemy mieć plamy na rękach. Na dłonie i nadgarstek trzeba bardzo uważać, bo przy normalnym smarowaniu zrogowaciała skóra na palcach i zgięcia nadgarstka wyglądają ciemno i nie naturalnie. To jak to określiłam "przejechanie" wilgotną dłonią daje nam naturalne przjście w odcień ciut jaśniejszy.
Pierwsze 3 dni smarowałam się codziennie do osiągnięcia odpowiedzniego koloru, potem co 2, 3 dzień, w między czasie oczywiście peeling i ostra gąbka.
Bardzo lubiłam samoopalacz (bronze solare -chyba ta nazwa, bo było to 6 lat temu) był rewelacyjny, bardzo tłusty, dobrze się rozprowadzał, małe prawdopodobieństwo plam. Odradzam samoopalacze w spreyu początkującym i smarowanie się na wielkie okazje bez wcześniejszego wypróbowania, bo w przeciwnym razie pozostaje golf na długi rękaw.
Ambre solare brzoskwiniowy, miał ładny zapach - polecam gdy ktoś nie lubi zapachu samoopalacza. Zresztą ja to robiłam dawno temu i wyszło pewnie sporo nowości.
Wazne też by uważać pod nosem (wąsik).

Jest trochę zabawy ze smarowaniem ale praktyka czyni cuda.
pozdrawiam
Angela
krazek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując