[basiao84]

Napisane przez Corii

jak ktoś lubi tusze Clinique i kredki ... to moze warto
Ja się zastanawiam nad kulkami siwatecznymi. Macałam dzisiaj w SCC i spodobały mi się, ale nie wiem czy warto. Tym bardziej, ze miałam keidyś 4 pudełka kulek i wszystkie sprzedałam, bo mi się odwidziały

Na Guerlainowym właśnie upubliczniłam fakt zakupu przez moją skromną osobę nowych kulek. No ładne są, no!
W sumie, trzecie w mojej kolekcji - i chyba bardziej mi odpowiadają niż zeszłoroczne pszczoły, choć za wcześnie na konkretniejszą ocenę. Bałam się tych srebrnych kul, ale nie jest aż tak blink-blink.

Ja się niestety rozstawać nie potrafię - nawet jak mi się coś znudzi, to nie puszczam w świat. Może z wiekiem przyjdzie?