[panna janka]

Ja napisze co mi pomogło, i juz pryszczy nie mam, czasem przed okresem wyskoczy maly ropniaczek, a wczesniej miałam podskórne gule.
Twarz myje babydream uniwersalnym żelem do mycia, codziennie, nie używam Żadnych kremów.
Po umyciu twarz przecierem "tonikiem" na bazie spirytusu i detromecyny przepsała mi to dermatolog (1 butelka nie dała dużych rezultatów, wiec drugą butelke przepisała mi dr rodzinna) najpierw przemywałam 2 razy dziennie, rano i wieczorem, teraz tylko rano. Teraz na wieczór zamiast przecierać twarz tym specyfikiem, smaruje sie dermorevitalem, to taka maść, mozna ja kupić w sklepie np. "zielarskim"
Jest tam napisane że to do dogłębnej rewitalizacji skóry i można stosować na niektóre odmiany trądziku, mi pomaga.
Przez jakies 2 miesiące odpoczełam od podkładów, smarowałam się nimi tylko co drugi weekend jak jechałam do szkoły.
Od 2 tygodni stosuje prawie codziennie excipial jako podkład, czasami żeby skóra mi od niego odpoczeła nakładam krem tonujący z ziaji "nuno"
Jak mam jakies poważne wyjście i chce zakryć wszystkie blizny nakładam na excipial podkład lirene matujący, punktowo na blizny, i całą twarz pudruje loreal mineral true match (wczesniej jak używałam podkład i puder to po 1 dniu wyskakiwało mi ok 4 małych ropnych pryszczy)
2 razy w tygodniu sposuje peeling enzymatyczny nuno ziaja i maseczke z zielonej glinki z tej samej firmy i serii.
Ostatnio jak już nie miałam zadnych zmian używałam przez tydzień (siostra dała końcówke na wypróbowanie) Garnier Czysta skora activ peeling eliminujący zaskórniaki i skóra po nim była bardzo fajna, zamierzam go sobie kupic.

A trądzik dostałam w wieku 19 lat jak zaczęłam za bardzo dbać o cere, potem brałam tabletki antykoncepcyjne, pozniej przestałam, rzucałam kilka razy palenie na 3 miesiące, potem znowu palilam, potem znowu rzucałam więc skóra się oczyszczała, potem znowu zanieczszczała i tak w koło. Teraz mam 21 lat i jak na razie spokój od 2 miesięcy