No i (
Evitka coś dla Ciebie) masła
Mam i mandarynkę i macadamię. Mandarynka ma zdecydowanie lżejszą konsystencję, wolę go używać rano, wchłania się bardzo dobrze i szybko, nie pozostawia tłustej warstwy ale taką gładką skórę, moim zdaniem suchą skórę może za mało nawilżać. Jak dla mnie to nie jest zapach świeżej pomarańczy ale takie słodkiej. Macadamia jest zdecydowanie treściwsza, konsystencja jest taka twardsza, jest bardziej odżywcze, pozostawia leciutką nietłustą warstewke i wole pacnąć się nim na noc, żeby skórę dopieścić
Moja koleżanka uważa, że jest prawie bezzapachowe a ja tam wyczuwam... kwiatki
To jest delikatny zapach ale ja jednak nie lubię na sobie czuć takich kwiatków
Marzy mi się teraz jeszcze to z werbeną, ah...
Aaa.. i przecież zapomniałabym o moim ukochanym kosmetyku: masełku do stóp
Kocham miłością wielką i czystą jak łza
Cudownie pachnie (jak dla mnie), świetnie nawilża, zmiękcza i wygładza, czasami się nim maźne cała
I przypomniałyście mi o mydełkach z LF, pod koniec maja albo w czerwcu zrobie na nie napad
Teraz używam plaster miodu i jest bardzo fajne