2011-11-21, 13:13
|
#29
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 2 020
|
Dot.: Nerwobóle klatki piersiowej, jak sobie pomóc?
Cytat:
Napisane przez Kaja-ja
No ok. Nie wiem jak jest u innych, czy u większości.
Zarówno ja, jak i moja mama mamy zdiagnozowany nerwoból przez lekarza. Być może u mnie lekarz był totalną nogą i mój "nerwoból" to co innego. Natomiast moją mamę badało kilku lekarzy i miała zabiegi właśnie na nerwobóle.
I zarówno u mnie, jak i u mamy objawy pojawiają się w stresie.
Być może macie rację... nie wiem. Natomiast (z całym szacunkiem) osobiście w tej sprawie wierzę po prostu lekarzom. Gdyby to było tylko moje "gdybanie", to nie miałabym pewnie nic do powiedzenia.
|
nie twierdzę, że nerwobóle nie istnieją. Pytanie jak się je leczy?
Moje negatywne nastawienie wynika z tego, że w zasadzie od dziecka cierpiałam na silne bóle brzucha. każdy lekarz przez lata zwalał na stres: "bo to przedszkole", "bo to początki nowej szkoły", "a bo matura". Moi rodzice łykali to bez mrugnięcia okiem, no bo przecież lekarz, a ja sobie wymyślam. Nie wymyślałam, a skutki zaniedbań odczuwam niestety do dziś.
__________________
...jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z tobą skontaktować
|
|
|