Dot.: Roma....
Podoba mi się szaleńczo. Na mnie, ku zdziwieniu otoczenia, wychodzi nuta kościelna. Moja skóra zresztą Romę wytrawia, przez co nie czuć prawie w ogóle słodyczy, za to zapach robi się bardzo wyrafinowany. Mam miniaturkę i sporą odlewkę, ale przenigdy nie kupię całej, bo strasznie nie lubię tej kolumniastej butelki. To jest jedyny powód.
Edytowane przez rawita
Czas edycji: 2006-09-16 o 16:50
|