[fryz5]

Napisane przez blackgeisha

Dekoloryzacja nie niszczy? Ze co prosze? Oczywiscie ze niszczy, zwlaszcza, ze dziewczyna ma ciemne wlosy. Do blondu ci nie zejdzie, maks do tego co ja mam czyli rudociemnego blondu. I mi zniszczylo wlosy strasznie, troche mi tez powypadalo, wysuszone byly itp. Nie radzilabym rozjasniac na wlasna reke no ale sprobowac mozesz...jest dekoloryzator joanny na bank niedrogi, maja go u mnie w sklepie fryzjerskim nieopodal. Z masek ale niestety drozszych polecam Schwarzkopf bonacure czerwona a z tanszych latte czy kokosowa

I jak masz delikatne/cienkie wlosy to troche moze wypasc, musisz sie z tym liczyc wole ostrzec przed tym co ja mialam na glowie (robil mi doswiadczony fryzjer).

dekoloryzacja NIE NISZCZY, NIE WPLYWA NA STRUKTURE WŁOSA W ŻADNYM WYPADKU, natomiast co innego rozjasnienie tutaj MOŻE ZNISZCZYĆ , ale nie musi. napisałem dziewczynie zeby zrobiła tak, aby uzyskac dobry podkład pod toner przy najmniejszym uszczerbku dla włosów, przy dekoloryzacji nie ma zniszczeń ani wysuszeń, aczkolwiek musiała by sie napracowac przy kolorze, aby nie ciemniał ponownie, no i odrosty i tak trzeba rozjasnić pod toner więc tak czy inaczej, po toner musi rozjasnić

jeżeli po fryzjerze mialas zniszczone włosy to na pewno nie była to dekoloryzacja, a rozjasnienie. nie ma dekoloryzatorów drogeryjnych, sa co najwyzej rozjasniacze ale niszczące niestety, testowałem z dobrym rezultatem rozjasniacze vincent ledier oraz chantal więc wiem o czym mówię, pozdrawiam

ps: joanna nie ma dekoloryzatora