Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Para a jednak nie para.
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2013-08-17, 13:54   #27
Suzanne
Rozeznanie
 
Avatar Suzanne
 
Zarejestrowany: 2002-08
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 605
Dot.: Para a jednak nie para.

"Jednego czego nie widze w twoich postach to twoich granic. Calowalas sie z nim bo jestes zakochana, macie wyjechac razem na szkolenie.

To nadal nie jest twoj chlopak, to najwyrazniej adorator, wiec gdzie jest twoja granica intymnosci miedzy tym, co robisz z chlopakiem, a co z przyjacielem?

I tego nie trzeba konfrontowac, to ty ustalasz."

To napisalam w poscie wczesniej.

No, historycznie to prawdziwe, ze jednak mezczyzni, ktorzy chcieli stworzyc zwiazki z kobietami ktore nie zgadzaly sie na to, by dokonywac pewnych "czynow" bez jasnych deklaracji/obietnicy/emocjonalnego otwarcia dawali rade przekraczac ten rubikon i mowili cos JASNO, bo na tym zyskiwali.

---------- Dopisano o 12:54 ---------- Poprzedni post napisano o 12:46 ----------

A czemu trzeba byc na takim etapie znajomosci w pelni kontroli nad sytuacja? Ciekawosc tego, co sie stanie potem i bycia adorowana nie jest przyjemne samo w sobie?

Ja bym tam ustalila sobie w glowie na co sie emocjonalnie i seksualnie zgodze, co bedzie tych granic przekroczeniem, trzymala sie tego i tzw. go with the flow. Jesli on bedzie chcial czegos wiecej, oj, to bedzie wiedzial jak to zdobyc i jestem przekonana ze da sobie rade bez zyczliwego organizowania dla niego calej sytuacji i rozpoczynania rozmowy.

Ja po prostu nie rozumiem do jakich wyjasnien ten mlody mezczyzna jest w waszych oczach zobowiazany. Oni nie sa w zwiazku i po dwoch miesiacach, prawde mowiac to nawet nie jest jest przyjaciel. To adorator!

Edytowane przez Suzanne
Czas edycji: 2013-08-17 o 14:00
Suzanne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując