Dot.: Dziewictwo
Ja bym się i tak zgodziła z Wyrakiem- dziewictwo to stan czystości i tyle, choćby nie wiem jak nad tym roztrząsać. Ja się specjalnie nie musiałam zastanawiać czy jestem jeszcze dziewicą czy już nie- najpierw był tradycyjny stosunek, potem inne formy aktywności, jak seks oralny. Przekroczyłam wtedy jakąś granicę- która byłaby pewnie mniej wyczuwalna, gdybym swoje życie seksualne zaczęła od seksu np. analnego (co często czynią nastolatki jak ostatnio zauważyłam, a dla mnie jest to niewyobrażalne- to odziera seks z przeżycia emocjonalnego, z dojrzewania do pewnych rzeczy- staje się tylko "wsadzaniem w dziurę").
__________________
be my only, be the water where i'm wading/you're my river running high, run deep run wild
|