Dot.: Doly i cienie pod oczami.
Biedactwo, wiem przez co przechodzisz. Też mi od zawsze towarzyszą cienie. Powiem Ci tak - jak nie musisz to absolutnie nie używaj maskujących kosmetyków. Tylko jak gdzieś wychodzisz itd. Po kilku dobrych latach stosowania, zaczęły mi się fizycznie pogłębiać cienie (tzn. nie mają tylko koloru, ale także swój kształt, który widać nawet pod korektorem).
Możesz iść do dobrej kosmetyczki - makijażystki i zapytać co ona używa do ciężkich przypadków (ale to pewnie będzie na specjalne okazje).
Ja używam rozświetlającego bb cream pomieszanego z dermacolem, który jest BARDZO kryjący i wystarczy go jedynie musnąć palcem, żeby nałożyć warstwę. Kup go sobie, nie jest drogi a świetny, tylko pamiętaj o dobrym nawilżaniu, zwłaszcza na noc.
|