Zakorzeniona Zmorah
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Gdzieś na pograniczu Śląska i Małopolski
Wiadomości: 11 697
|
Dot.: Cera tłusta, mieszana, odwodniona, problematyczna - ZBIORCZY CZ.II
Cytat:
Napisane przez chimay
Oby, tym razem się zawzięłam i tak łatwo nie zrezygnuję
Mam na myśli taki zaklęty krąg, w jaki kiedyś wpadłam. Zaczęło się od przesuszu po Aleppo, żeby makijaż jakoś wyglądał zwiększyłam częstotliwość pilingów przy użyciu płatków owsianych, olejów i szmatki Body Shopu, samej szmatki. W końcu doszło do tego, że musiałam się pilingować prawie codziennie, bo mydło wysuszało mnie coraz bardziej, suchych skórek przybywało, a usuwanie ich pogarszało problem. Dopóki na mineralnym nie zasugerowano mi, żebym zmieniła sposób oczyszczania twarzy. Aleppo to mój najbardziej znienawidzony kosmetyk
|
Też jestem przeciwna częstym peelingom i tarciu twarzy, tylko miałam na myśli, że przy łuszczeniu po peelingu kwasowym żeby jakoś wyjść do ludzi po prostu tak leciutko ściągałam te skórki frottą i mleczkiem, jakbym mocniej tarła, czy czymś innym, to moment pieczenie i podrażnienie by było, bo cera po kwasach jest bardzo wrażliwa.
A co do migdała jeszcze, to zauważyłam u siebie, że po kilku zabiegach skóra dużo wolniej się łuszczy, nie rogowacieje nadmiernie tak na co dzień, długofalow Podobnie po mlekowym.
Ja aleppo dość dobrze zniosłam, ale niskie stężenie laurowego miało. Jednak nie kupię więcej, bo uważam, że są lepsze mydła, łagodniejsze, aleppo wcale nie jest takie dobre, po prostu ma krotki skład i jest rozchwalone, wiele osób, które próbowały innych naturalnych mydeł potwierdzi moją opinię, a aleppo chwalą Ci w większości, którzy innych dobrych mydeł nie próbowali, np marsylskich Za to znienawidziłam Savon noir, ohydna breja, która uczula i podrażnia
Edytowane przez Korah
Czas edycji: 2014-07-27 o 14:31
|