[traicionera]

-żel z serii AA do czyszczenia cery wrażliwej (schodziła mi po nim skóra )
-szampony Nivei (Brilliant brown i Flexible curls)
-lakier Miss Sporty French Nails (strasznie slabo kryje, jak an lakier do końcówek, praktycznie nic nie widać, w dodatku sie rozlewa)
- lakier Miss Sporty Top Coat (miał niby nablysczać i utrwalać, a jest kiepściutki)
- tusz Miss Sporty Studio Lash (beznadziejnie zlepia rzęsy, przekonałam sie, że jednak nei lubię grzebyczków)
-dezodorant siedmiodniowy w kremie Vichy Traitement Ati- Transpirant (przez kilka lat używałam podobnego włoskiej firmy, był o połowe tańszy, ale megaskuteczny, a ten, niestety, słabiutki, nawet nie zużyłam całego)
-fluid Bell Skin Matte Control najjaśniejszy odcień (kiedys uzywałam takiego świetnego fluidu Bella, który został wycofany, ten kupiłam, zachęcona jakościa tamtego no i niestety- za gęsty i stanowczo za ciemny)
nawet nei wiedziałam, że tyle tego było