[mysha25xx]

Pierwsze wrażenia po kontakcie z Cover Me pozytywne-chociaż mój mix różowo-szarego June i 1/2 żółtego Andy jest zbyt szary i neutralny.Formuła dobrze kryje, jest kremowa w nakładaniu i nie daje efektu pudrowości tylko wlaśnie takie kremowe (ale matowe) wykończenie.Nałożyłam na ich Prime&Finish Lightly Tinted-miałki śliski proszek w żółtawym kolorze, dobrze matuje i wygładza, ale korektor nie chcial mi się na nim trzymać Trwałość i krycie dobre, ale nie powalające, może trochę lepsze od EDM intensive, bo lżejsze na skórze i mniej widoczne, ale nie jestem pewna, bo kładłam na inny krem, zwykle stosuje liliputz. Zobaczę jak jutro nałożone solo, a potem z ryżowym EDM.Ciekawe jak YG.Jeszcze się zejdzie zanim przetestuję.
A z kolorami nie trafiłam, chciałam teraz skorzystać z promocji do 20 i zamówić krem, żel pod oczy, cień cafe au lait, próbki podkładów, ale nie mam już kasyBU, minerały i Allegro mnie wykończyło Pastereczka poleca mi Glo dean z CM to biorę, zastanawiam się nad Whitley i Randall z CM oraz Stephanie z YG-jak wyglądają i jak mają się do kolorów innych firm? Coś w tonacji EDM buff beige neutral lub radiant i soft neutral LaurEss mi odpowiada.Pastereczko help, Ty będziesz wiedzieć, bo pasują nam te same kolorki.Inne sugestie też mile widziane