[martusienka]

Napisane przez Olka6654

Ostatnio nawet mam wszystko gdzieś i przestałam się malować, bo może to też jest powód tego, że te wypryski tak wolno schodzą.
Nie będę się malować przez pewien czas i zobacze też czy będą jakieś efekty.

A ja się nie zgodzę, że wypryski powstają od makijażu (no, nie licząc trądziku kosmetycznego rzecz jasna, bo wtedy to oczywiste). W moim przypadku (i z tego, co wiem nie tylko w moim) sprawdziło się, że jak się nie malowałam bo np. zdarzało się, że parę dni nie musiałam wychodzić z domu, to uwierzcie mi, skóra sie bardziej zanieczyszczała, postawało więcej krost niż wtedy, gdy miałam makijaż cały dzień. na początku wydawało mi się to absurdalne, ale później doszłam do wniosku, że w moim przypadku makijaż stanowi pewną warstwę ochronną, która zabezpiecza moją cerę przed zanieczyszczeniami zewnętrznymi! Nie dość, że w makijażu kobieta się lepiej czuje to i teraz jeszcze ma dodatkowy powód, aby się malować.
Ale dodac muszę, że nie testowałam wielu podkładów i pudrów, a od tych płynnych fuidów trzymam się z dala, więc nie wiem, jak one oddziałują na skórę. Ja używam minerałów i sobie chwalę.