Dot.: Cera naczynkowa
Najważniejsze - iść do lekarza dermatologa. Po Garnierze przeciwzmarszczkowym, tak reklamowanym przez znaną aktorkę, zaczęłam mieć problemy z naczynkami. Najpierw pojawiały się zaczerwienienia od czasu do czasu a potem przez cały dzień. Kładłam sie spać i budziłam czerwona jak piwonia. Nie przesadzam. Martwiłam się że to początki trądziku rózowatego. Przez rok wypróbowałam różne kosmetyki do cery naczynkowej, skłonnej do podrażnień, czy z trądzikiem rózowatym. I co? I nic sie nie zmieniło. Został tylko lekarz. On dał mi leki na szybką poprawę stanu skóry i doradził, jakich kosmetyków uzywać. Poskutkowało. Po 2 miesiącach moje zaczerwienienia pojawiały sie coraz rzadziej, właściwie tylko wtedy, gdy wchodziłam z dworu do ogrzanego pomieszczenia i gdy zjadłam cos bardzo gorącego. Wiem, że musze juz uważać na cerę do końca życia, ale poprawa jest kolosalna. Nie wypróbowujcie wszystkiego co jest na rynku: po 1 - możecie sobie zaszkodzić, po 2 - zastosowanie sie do konkretnych zaleceń jest dużo tańsze.
Pozdrawiam.
|