[be]

Dziękuję za odpowiedzi! Znów mi się humorek trochę poprawił Jedno jest pewne: na początku stosowania trzeba zachować ostrożność, bo nigdy nie wiadomo jak skora zareaguje.
Wprawdzie moja dermatolog zaleciła mi właśnie Skinoren, ale byłam tez u innego dermatologa z polecenia dla porównania diagnozy i ten zalecił podobne leczenie, z ta różnicą, ze zamiast Skinorenu przepisał Brevoxyl. Dużo czytałam na temat obu preparatów, ale nie mogłam się zdecydować, który wybrać. Ostatecznie postanowiłam zacząć od Skinorenu, bo zachęcił mnie jego dobroczynny wpływ na różowaty, do którego mam genetyczna skłonność. Wiem, ze oba kremy maja swoich zagorzałych zwolenników i przeciwników, wiec czekam na dalsze opinie...