[allexa]

Kochane, mogę Was prosić o pomoc ?

Naturalny kolor moich włosów to ciemny blond ( no taki typowy, mysi ). Mam naturalnie ciemną oprawę oczu i w sumie wydawało mi się,że 'gryzie' się z tym jasnym kolorem włosów. Nieraz spotykałam się z komentarzami 'życzliwych', że chyba przesadziłam z henną...


Głupia zaczęłam farbować włoski szamponem do 24 myć ( kolorek KORZENNY BRĄZ).
Jednak kolor przypadł mi do gustu, pasował do moich brązowych oczu i raczej ciepłego typu urody ( TŻ'owi też się podobał )
Po kilku aplikacjach tegoż szamponu ( zużyłam chyba 4 opakowania farbując co ok.2 miesiące ) przestało mnie satysfakcjonować ciągłe spieranie się koloru i poszłam do fryzjera, by zrobił mi porządek na głowie.
Fryzjerka zaproponowała mi ciemny brąz z orzechowymi pasemkami..
Niestety spieprzyła mi włosy i wyszedł mi tragicznie ciemny kolor, niepasujący do mnie ani trochę
Po kilku myciach zaczął troszkę lepiej wyglądać.. pierwsze odrosty postanowiłam sama pokryć szamponem do 24 myć ( Czekoladowy brąz ) no i ponownie skończyłam z za ciemnym 'niewiadomoco' na głowie;/

Niestety zaliczyłam ponowną kolorystyczną porażkę, choć miałam nadzieję, że przyciemnione włoski będą do mnie bardziej pasować..

Chciałabym wrócić do naturalnego koloru ( mam nauczkę, że natury się nie poprawia ..) ,ale przeraża mnie kwestia jaśniejszych odrostów

Co proponujecie, Dziewczynki?
Będę szalenie wdzięczna za pomoc

dodaję fotki :
1. 2 dni po pofarbowaniu czekoladowym brązem ( już jest nieco lepiej..)
2. po wyjściu od fryzjera, w rzeczywistości kolor był ciemniejszy, podchodzący pod czerń.