[maja55]

Oj te piegi
Jeszcze kilka lat temu kiedy latem pojawiały mi sie 3 piegi na krzyż robiłam wwszystko żeby sie ich pozbyć - krem Drula, tonik z ogórka, wszystko żeby ich nie było widac - a i tak były takie marne, że szkoda gadać. Dzisiaj kiedy chciałabym mieć buźkę pełną piegów - jak na złość nie mam!!!! Nawet ostatniego lata nie pojawił sie ani jeden. Ale znalazłam na to sposób Mam taką kredke do malowania piegów i pieprzyków. Znalazła ją dla mnie kuzykna w Sephorze, dokładna nazwa to TOUCHE DE ROUSSEUR. Niestety nie wiem, czy jest "gama kolorystyczna" czy tylko jeden odcień tej kredki, bo u mnie w Opolu nie ma Sephory
To co najważniejsze to to, że piegi te są jak naturalne!!!Zwłaszcza na lekko opalonej buzi.
Dokładnej ceny nie pamiętam, ale na pewno kredka nie kosztowowała więcej niż 25 zł.

Pozdrawiam, Maja