[Miciel]

ostatnio testowane, słabsze miki:

emerald isle nic wspólnego ze złotem, chłodna szara, "szpilkowa" zieleń, bezpieczna, dobra do codziennych użyć, dziczy drobinkowej nie ma, przyzwoita błyszcząca mika do ciemniejszych rysów, wykończeniowo-kreskowo-smokowa, rozcier słaby, lubi się osypnąć;

china jade ciepła mika zielonożółta (50/50), nienachalna, mimo bazy dość delikatna - na oku dokładnie taka jak w woreczku, błyszcząca, ale użyteczna do zastosowań dziennych, uprzejmie raczyła się nie osypywać;

obie panie użyte były razem (zestaw dobry do zielonych oczu), z towarzyszeniem makowej czerwieni stargazer, bieli constance carroll i kredki yria rose brun